Paputy Tradycyjne obuwie domowe z Nepalu. Wykonane ręcznie z jednego z najstarszych wyrobów włókienniczych - filcu. Używany do produkcji filc powstaje w 100% z czystej, owczej wełny. Właściwości sfilcowanych włókien sprawiają, że Paputy dopasowują się do indywidualnego kształtu stóp, zapewniając ciepło i równocześnie umożliwiając skórze oddychanie.
Kształt Filc przechodzi specjalny proces formowania dzięki czemu nie jest potrzebne szycie czy klejenie a uzyskany w ten sposób organiczny kształt pozbawiony jest łączeń, kantów i załamań.
Delikatność Miękkie podeszwy nie rysują drewnianych i delikatnych powierzchni a każdy, kto ma podłogę z paneli doceni, że poruszanie się w nich jest niemal bezgłośne. Dodatkowo osoby wrażliwe na dotyk owczej wełny możemy zapewnić, iż sposób wykonania sprawia, że Paputy "nie gryzą", a wręcz delikatnie masują stopy.
Kolor Paputy są barwione naturalnie. Kolory uzyskiwane w ten sposób są żywe i trwałe. Wybierz kolor pasujący do Ciebie.
Opakowanie Każda para Paputów jest ręcznie zawijana w papier i pakowana w estetyczne kartoniki, doskonale nadaje się na wyjątkowy prezent dla bliskiej osoby.
Rozmiar Paputy są wygodne i miękkie ale jednak mają swoją "sztywność konstrukcyjną". Specjalna zapiętka z jednej strony trzyma stopę na miejscu a z drugiej pozwala na dopasowanie się jej w noszeniu. Dobierając jednak rozmiar bez możliwości przymiarki sugerujemy zmierzyć długość stopy i wybrać raczej górną niż dolną granicę numeracji.
|
BA
WSPANIAŁE ! Idealne dla tych którzy w chłodne wieczory lubią ciepłe i wygodne obuwie. Idealnie dopasowują się do stopy. Kupiłam już dla całej rodziny.
BB
Cudne! Szare, bez podeszwy przyniósł mi w 2016 Mikołaj. Nosiłam - z przerwą na lato - do dziś. Własnie zamówiłam nowe, bo stare po intensywnym noszeniu dostały dziurki..., ale w mroźną i suchą (również śnieżną!) pogodę zdarzało mi się wypadać w nich na podwórko!! Nogi się w nich nie pocą, nie ściągam ich nawet jak włażę na drzemkę pod kocyk (bo zapominam, że mam je na nogach.
Ada
Zaraz cała moja rodzina będzie chodziła w tych waszych papciach... :)